W podróż na Mazury wybrałam się pod wpływem impulsu. Również pod wpływem impulsu zostawił mnie mój mąż, dlatego ucieczka od domu wydawała się najlepszym pomysłem. Swego czasu czytałam statystyki mówiące o tym, że co dziesiątą kobietę po 40-stce zostawia mąż. W mojej głowie narodziło się buntownicze zapytanie - dlaczego to ja musiałam być ta dziesiąta? Nie mogłam być siódma?!... Przybywając na do Kariny Wielkich Jezior nie miałam żadnego planu, nie zastanawiałam się nad mazurskimi atrakcjami. Spacerując brzegiem jeziora w Giżycku zauważyłam jachty do wynajęcia i zdecydowałam się na coś, czego nigdy bym się nie spodziewała. Postanowiłam wynająć jacht, aby pobyć trochę w samotności, z dala od tłumów. Na szczęście do wynajmu jachtu nie potrzebowałam patentu. Wystarczył jedynie kurs przygotowawczy. Właściwie w trakcie 18 lat małżeństwa nie miałam okazji prowadzić niczego oprócz dziecka do przedszkola. Gdyby tylko mój mąż mnie teraz widział, jak sprawnie prowadzę łódź, to może zastanowiłby się, co stracił.
Nie taka baba straszna za sterem łodzi motorowej...
Jestem raczej skromną osoba, ale wiem, że z prowadzeniem jachtu radziłam sobie nadzwyczaj wspaniale. Podziwiając malownicze widoki i promienie słoneczne odbijające się o taflę wody, poczułam wreszcie spokój. Czułam, że jestem w stanie stanąć na nogi. Nie dziś, nie jutro, ale wiedziałam, że ten czas nadejdzie. Przede mną rozciągała się jeziorna droga, drogą, którą musiałam przebyć. Tak samo jak drogę życiową.
Przygoda z jachtem na całe życie
Dopłynęłam w końcu do portu. Udało mi się sprawnie „zaparkować”. Kogo zobaczyłam na lądzie? Moje kochane dzieci! Domyślały się, gdzie jestem, gdyż zdradziłam im kiedyś, że właśnie to miejsce wymarzyłam sobie na uczczenie naszej rocznicy ślubu, która jednak nie nadejdzie. Ale nie żałuję. Muszę przyznać, że dzięki czarterowi jachtu udało mi się odreagować stres i poukładać sobie swoje życiowe plany. A jest ich trochę. Między innymi moim celem jest wyrobienie patentu, aby móc korzystać z innych jachtów o większej mocy silnika. Miejsce polecam bardzo serdecznie, gdyż odnaleźć można tu ciszę oraz spokój, którego tak brakuje w betonowych miastach.